Boom na biomasę sprzed dekady doprowadził w energetyce do wielu wybuchów i pożarów. Dziś brak węgla ze wschodu niejako zmusza energetykę do spalania biomasy oraz "nowego" węgla, które mają drastycznie wyższą skłonność do niekontrolowanego zapłonu i wybuchu niż węgiel spalany do tej pory. Czy grozi nam powtórka z przeszłości? Czy ponownie może dojść do potężnych wybuchów, jakie miały miejsce w Turowie czy Dolnej Odrze?
Zainteresowała Cię powyższa tematyka?

Odpowiadam za dział analiz i szkoleń ATEX. Z przyjemnością odpowiem na Twoje pytania związane z bezpieczeństwem wybuchowym lub skieruję Cię do właściwej osoby w naszej firmie.
lub wyślij do nas zapytanie